Reklama, social media, facebook, fanpage.

Od kilku tygodni furorę robi nowa gra wirtualno realno. Wirtualno-  realna dlatego że super łączy te dwie rzeczywistości - gramy wirtualnie na telefonie, widzimy wirtualne postacie, ale jednocześnie są one w naszej rzeczywistości.

Gra polega na łapania postaci pokemonów, które znajdują się gdzieś w naszych miastach, wsiach, zakładach pracy itd - oczywiście znajdują się wirtualnie. Aby je złapać trzeba jednak sie tam udać, nie wystarczy już leżenie na kanapie, czy siedzenie w wygodnym fotelu - aby osiągnąć cel trzeba ruszyć się zmiejsca.

Czy tak będą wyglądały gry przyszłości - połączenie świata wirtualnego z rzeczywistym? Jeśli tak to jestem za:) Nintendo, które wypuściło grę na rynek chyba samo nie oczekiwało, aż takiego zainterosowania bo serwery nie wytrzymywały. Wartość firmy na giełdzie jednak poszybowała w górę.

Prowadzenie własnej firmy to nie taka prosta sprawa. Człowiek może wiele potrafić i osiągać super wyniki w sprzedaży produktów, jednak jak przyjdzie mu się podzielić tą wiedzą z wszelkiego rodzaju urzędami, państwem i innymi instytucjami wymagającymi dokładnych danych wymięka:)

Biuro księgowe Warszawa jest niezbędne żeby to wszystko ogarnąć i jednocześnie nie zatracić się w papierkologi pozostawiając sobie czas na to co najważniejsze czyli pracę nad zwiększeniem obrotów firmy i osiąganiu coraz większych zysków.

Księgowość i finanse to to co zdecydowanie powinno być robione przez kogoś innego niż właściciel firmy, a z doświadczenia lepiej wiem że lepiej to zlecić do wyspecjalizowanego biura niż zatrudniać księgową - może nieco drożej, ale biuro bierze odpowiedzialność za to co robi, jest ubezpieczone i nie odejdzie z pracy z byle powodu;)

Już za kilka dni nasi zawodnicy rozpoczną rozgrywki w tym jednym z największych Europejskich i Światowych turniei sportowych.

Oprócz świetnego widowiska sportowego jest to również bardzo emocjonujące wydarzenie reklamowe bo jak wiadomo sport przyciąga pieniądze z raklamy jak nic innego. Na każdej koszulce narodowej można zobaczyć logo sponsora - jeśli nie niezależna firma to przynajmniej producent ubrań - a Ci zabijają się to żeby to w ich strojach biegali zawodnicy po murawie.

Również ilość reklam na bannerach wokół boiska jak i we wszelkich zakątkach stadionów jest ogromna. Nie mówiąć już o czasie reklamowym w telewizji czy radiu w czasie transmisji. Reklamy od jakiegoś czasu wypełniają całą przerwę meczową tak że na ewentualne komantarze nie starcza już czasu... kto wie, może za niedługo przerwa zostanie wydłużona, aby jeszcze więcej zarobić na reklamach;)

Wiecie, że na facebooku jest już ponad piętnaście milionów polaków? Liczba ta stale rośnie choć co jakiś czas pojawiają się informację, że młodzi coraz częściej z facebooka uciekają bo rodzice ich tam mogę śledzić;)

Z moim obserwacji wynika, że jednak trend jest wręcz odrotny ... za rodzicami do gronga facebokowiczów dołączają ich pociechy, które zaczynają dorośleć. To na przykładzie znajomych, których dzieci mają już po kilkanaście lat. Na pewno fanów jest coraz więcej, a co za tym idze siła facebooka rośnie.

Jak jest w przypadku pozostałych serwisów? Tutaj również nie próżnują - równie silne wzrostu notują zarówno twitter, instagram, printerest. Wiadomo że mają one jeszcze długą drogę przed sobą, jednak trend jest wciąż rosnący i widać że tak szybko społeczności nie znikną z sieci ... jeszcze nie wymyślono nic lepszego.

Od jakiegoś tygodnia mamy możliwość przy każdym poście czy zdjęciu na facebooku wybrać jedną z opcji polubienia go. Nie ma tak prosto jak wszyscy chcieli czyli "Lubię" "Nie lubię", ale jest za to kolorowo.

Stworzono kilka ikonek, które mają przedstawiać nasze podstawowe emocji jak uśmiech, radość, zdziwienie czy złość. Nie można niestety w prosty sposób wyrazić niezadowolenia - złość może być różnie rozumiana.

Z moich obserwacji wynika że na razie jest to bardzo mało popularna opcja - wszyscy raczej nadal klikają po prostu "lubię to", niewielu daje serduszko, a prawie nikt złość czy wow.

Mam wrażenie że facebook nieco przekombinował z tymi ikonkami - fajnie że coś się tutaj ruszyło, ale wydaje mi się że mimo wszystko dużo ważniejsze dla wszystkich jest możliwość w prosty sposób wyrażenie swojej niecheci do danej treści przez zwykłe "nie lubię".